Mity o leasingu, które hamują rozwój firmy

Marcin Batalia

4/29/20254 min read

Pamiętam rozmowę z właścicielem małej firmy remontowej. Spotkaliśmy się przy kawie, a on zrezygnowany powiedział: „Panie Marcinie, leasing? To chyba tylko dla dużych graczy, co mają flotę samochodów i sztab księgowych. Dla takich jak ja to nie ma sensu”. Uśmiechnąłem się. Usiedliśmy, porozmawialiśmy – i kilka dni później odebrał leasing na minikoparkę, która odmieniła jego firmę.

Ten przykład nie jest odosobniony. Na co dzień spotykam przedsiębiorców, którzy słyszeli o leasingu, ale… usłyszeli też wiele mitów. Dziś opiszę kilka najczęstszych. Może i Ty w nie wierzysz?

"Leasing przeznaczony jest tylko na pojazdy" -pierwszy mit

Zdecydowanie najczęstszy mit. Tak, auta to najpopularniejszy przedmiot leasingu – ale to dopiero początek. Pracuję z klientami, którzy leasingują maszyny budowlane, wózki widłowe, sprzęt komputerowy, linie produkcyjne, a nawet… oprogramowanie czy panele fotowoltaiczne!

Jeśli coś ma wartość i wspiera rozwój Twojej firmy – najprawdopodobniej można to sfinansować leasingiem.

"Leasing wiąże się z mnóstwem ograniczeń" - drugi mit

Czasem klienci pytają, czy będą mogli pożyczyć auto żonie, albo wyjechać na wakacje za granicę. Odpowiadam: „Tak, tylko daj znać wcześniej firmie leasingowej”.

Wbrew pozorom leasing nie wiąże rąk. Nie ma limitu kilometrów jak w najmie długoterminowym. Wiele rzeczy można ustalić indywidualnie. A to, że leasingodawca formalnie jest właścicielem? Dla większości moich klientów to nie robi różnicy – bo korzystają z przedmiotu dokładnie tak, jakby był ich.

"Atrakcyjny leasing mogą dostać tylko duże firmy" - trzeci mit

Nieprawda. Widziałem jednoosobowe działalności, które dostały warunki lepsze niż spółki zatrudniające kilkadziesiąt osób. Dlaczego? Bo terminowo regulowały zobowiązania i miały dobry przedmiot leasingu.

W leasingu liczy się historia, nie rozmiar firmy. I dobra współpraca z leasingodawcą – to często klucz do negocjacji.

"Leasing jest droższy od kredytu" - czwarty mit

Często słyszę: „Leasing? To za drogie, wolę kredyt”. Ale to jak porównywać cenę biletu autobusowego z kosztem tankowania własnego auta – bez uwzględnienia, że w leasingu dostajesz znacznie więcej niż tylko sprzęt.

Po pierwsze - korzyści podatkowe. Raty leasingowe wrzucasz w koszty. Po drugie - mniej papierologii. Po trzecie - możliwość negocjacji. Każda oferta jest inna – dlatego warto porozmawiać z doradcą i policzyć wszystko na spokojnie.

"Mam słabą historię kredytową to leasing nie będzie możliwy" - piąty mit

Słaba historia w BIK czy wpisy w KRD nie muszą zamykać drzwi do leasingu. Istnieją oferty leasingu bez BIK i KRD – trudniejsze, droższe, ale dostępne. Zwłaszcza jeśli masz zabezpieczenie, np. większą wpłatę wstępną czy nieruchomość.

Warto pamiętać, że leasing to nie kredyt – mechanizm oceny ryzyka jest inny. Nie wszystko, co blokuje kredyt, blokuje leasing.

"Nie dostanę leasingu na nową firmę" - szósty mit

To mit, który szczególnie mnie irytuje – bo przez niego wielu młodych przedsiębiorców rezygnuje z rozwoju.

Dobra wiadomość jest taka, że leasing można dostać już dzień po założeniu działalności. Z wyższą wpłatą własną? Tak, ale wtedy jest łatwiej. Każda sytuacja jest inna – warto po prostu sprawdzić, zamiast zakładać z góry, że się nie da.

"Nie mam firmy to nie dostanę leasingu" - siódmy mit

A co z osobami prywatnymi? Leasing konsumencki istnieje, choć nie jest tak popularny jak firmowy. Nie daje odliczeń podatkowych, ale bywa korzystniejszy niż kredyt gotówkowy, zwłaszcza przy niższej zdolności kredytowej.

Dlatego jeśli potrzebujesz auta, ale bank mówi „nie” – leasing może powiedzieć „tak”.

"Wzięcie leasingu jest czasochłonne" - ósmy mit

Ten mit brzmi absurdalnie – ale często go słyszę. „Nie mam głowy do formalności”. Tylko że właśnie leasing powstał po to, by oszczędzać czas.

W wielu przypadkach decyzję dostajesz w jeden dzień. Formalności ograniczone do minimum. Umowa – prosta. Dokumenty – podstawowe. A najczęściej wszystko załatwiamy zdalnie.

Podsumowanie

Warto znać fakty, nie powielać mitów . Leasing to dziś jedna z najprostszych, najszybszych i najelastyczniejszych form finansowania rozwoju firmy. Bez względu na to, czy prowadzisz jednoosobową działalność, czy kierujesz spółką zatrudniającą kilkadziesiąt osób – leasing może pomóc Ci rosnąć bez obciążania gotówki.

Mity będą się pojawiać zawsze – ale warto je konfrontować z rzeczywistością. Bo czasem wystarczy jedna rozmowa z doradcą, żeby zmienić sposób myślenia… i przyszłość firmy.

Jeśli zastanawiasz się, nad wzięciem leasingu. Pomogę znaleźć Ci optymalne rozwiązanie, dopasowane do specyfiki Twojej działalności i Twoich potrzeb. Zaufaj specjalistom i rozwijaj swój biznes bez ograniczeń!