

Firma budowlana HayDay
Leasing samochodu z USA – kiedy nawet najlepsze przygotowanie nie wystarczy


Potrzeba klienta
Do mojej firmy zgłosił się klient z jasno określoną potrzebą: chciał sfinansować zakup samochodu sprowadzonego z USA w formie leasingu. Od początku wiedział, czego szuka – jego wybór padł na Dodge Durango, konkretna wersja, konkretne parametry. Zależało mu na leasingu z niskim wkładem własnym, symbolicznym wykupie i maksymalnym okresie finansowania, czyli pięciu latach.
W świecie finansowania pojazdów tego typu transakcje są jak układanie puzzli – każdy element musi idealnie pasować: od stanu technicznego pojazdu, przez jego pochodzenie, po profil leasingobiorcy. Już na etapie rozmowy wiedziałem, że leasing samochodu z rynku amerykańskiego, zwłaszcza używanego, wymaga bardzo precyzyjnego podejścia i odpowiednich partnerów finansowych.
Ze względu na to, że samochody z USA nie są finansowane przez wszystkie firmy leasingowe, od razu zawęziłem wybór do dwóch sprawdzonych instytucji, które mają doświadczenie w finansowaniu pojazdów importowanych spoza Europy. Na podstawie danych pojazdu, dokumentacji oraz preferencji klienta przygotowałem oferty leasingowe zgodne z jego założeniami:
10% opłaty wstępnej,
60 miesięcy okresu leasingu,
wykup końcowy na poziomie 1%.
Oferta została zaakceptowana przez klienta, więc przeszliśmy do etapu złożenia wniosku leasingowego wraz z pełną dokumentacją pojazdu. Kluczowe było tu dostarczenie raportów z historii szkód i dokumentacji importowej, co – zgodnie z zapewnieniami sprzedawcy – zostało rzetelnie przekazane.


Rozwiązanie
Po kilku dniach oczekiwania otrzymaliśmy decyzję leasingową – niestety negatywną. Powód? Zbyt duże szkody odnotowane w historii pojazdu.
Najbardziej zaskakujący był fakt, że sprzedawca – zajmujący się zawodowo importem i sprzedażą aut z USA – był szczerze zdziwiony historią pojazdu, który sam oferował. Dla klienta była to ważna lekcja i dowód na to, jak duże znaczenie ma dokładna weryfikacja pojazdu na etapie przed zakupowym – również w kontekście zdolności leasingowej samochodu.
Mimo rozczarowania, klient nie zrezygnował z poszukiwań. Złożyliśmy kolejne wnioski na inne pojazdy z USA. Za trzecim razem udało się uzyskać pozytywną decyzję – samochód spełniał kryteria techniczne i formalne, a finansowanie leasingowe było gotowe do uruchomienia. Niestety, tu pojawiła się sytuacja losowa – klient uległ wypadkowi w pracy i musiał zawiesić dalszy proces leasingowy.


Rezultat
Nie każde Case Study kończy się podpisaną umową. Czasami jednak to właśnie takie historie najlepiej pokazują, jak złożony i wieloetapowy jest proces finansowania samochodów z importu. W tej sytuacji udało się:
precyzyjnie dobrać instytucje leasingowe otwarte na pojazdy z USA,
przygotować konkurencyjną i elastyczną ofertę leasingu,
przejść przez pełny proces weryfikacyjny trzech pojazdów.
Choć finalnie nie doszło do podpisania umowy, klient zyskał realną wiedzę, narzędzia i zaufanie do procesu leasingowego. A ja – kolejne doświadczenie, które wykorzystam w pracy z przyszłymi klientami szukającymi leasingu na samochody z USA.





Chcesz sprawdzić, czy mogę pomóc również w Twoim przypadku? Skontaktuj się, wspólnie znajdziemy rozwiązanie dla Twoich potrzeb.